Protest SKP – czy jest szansa na zmiany? | MOTOFAKTOR

W piątek 29 września br. w Warszawie odbędzie się kolejny protest właścicieli stacji kontroli pojazdów (SKP). O szczegółach rozmawiamy z Marcinem Barankiewiczem, prezesem zarządu PISKP.

Na czym będzie polegał najbliższy protest SKP?

Marcin Barankiewicz, prezes zarządu PISKP
Marcin Barankiewicz, prezes zarządu PISKP

Protest będzie miał charakter manifestacji ulicznej. Odbędzie się 29 września 2023 roku w Warszawie. Zbiórka o godz. 11.00 na Pasażu W. Szymborskiej vis a vis Dworca Warszawa Śródmieście. Będziemy mieli przygotowane transparenty, plakaty, flagi etc. Planujemy przemarsz ulicami: E. Plater, Wspólną oraz Chałubińskiego przed Ministerstwo Infrastruktury. Będziemy chcieli także złożyć petycję w sprawie pilnej waloryzacji opłat za badania techniczne na ręce Pana Ministra Andrzeja Adamczyka.

Czy nadal główny postulat SKP to rewaloryzacja opłat za obowiązkowe badania techniczne pojazdów?

Zgadza się, jest to główny postulat przedsiębiorców prowadzących SKP. Opłaty za badania techniczne, ich wysokość, nie zmieniły się już od 19 lat. Za chwilę będą to już dwie dekady. Nigdy nie były waloryzowane. Przedsiębiorcom coraz trudniej pokryć koszty działalności. Minister Infrastruktury określając wysokość opłat powinien uwzględnić koszty ich wykonywania. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że koszty wykonywania badań obecnie są znacznie wyższe, niż w 2004 roku, kiedy określono stawki za badania techniczne. W tym czasie minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło o 436% i od 2024 roku znowu wzrośnie, a inflacja liczona narastająco wzrosła o przeszło 73%, nie wspominając o innych kosztach takich jak energia, gaz, ogrzewanie, podatki, serwis urządzeń etc. Doszliśmy do takiej sytuacji, że sezonowa wymiana kół w pojeździe jest droższa od badania technicznego.

Jaka musiałaby być stawka za badanie, by było to rentowne dla przedsiębiorców prowadzących SKP?

Z rozmów z przedsiębiorcami wynika, że powinno to być około 200 zł brutto za badanie samochodu osobowego. Dodatkowym postulatem jest wprowadzenie do ustawy – Prawo o ruchu drogowym mechanizmu automatycznej corocznej waloryzacji np. o wskaźnik inflacji. Gdyby taki mechanizm już działał, to nie byłoby takiej sytuacji, która ma miejsce obecnie, że cena za badania techniczne jest niezmienna od 19 lat.

Jak wygląda obecnie sytuacja SKP, z jakimi kosztami muszą się mierzyć?

Najwyższe koszty to oczywiście koszty pracy. Przedsiębiorca musi zatrudniać co najmniej dwóch diagnostów, którzy muszą spełniać wymagania określone przepisami prawa. Są to wykwalifikowani fachowcy, którzy zarabiają więcej niż minimalne wynagrodzenie. Populacja diagnostów się starzeje, coraz więcej z nich jest już tuż przed emeryturą, albo już na emeryturze. Na rynku brakuje pracowników. Brak też jest chętnych młodych ludzi do tego zawodu.

 

Poza tym dochodzą koszty energii. Większość urządzeń na SKP jest na prąd. Dodatkowo gaz, ogrzewania, serwis i konserwacja urządzeń, podatki i opłaty lokalne, usługi księgowe, serwis kas fiskalnych i wiele innych. Przecież do każdego badania trzeba wydrukować papierowe zaświadczenie. Koszty zakupu papieru też ostatnimi czasy znacząco wzrosły. Wbrew pozorom stacja kontroli pojazdów nie jest nisko kosztowa. Jak się patrzy z boku, to może tak wyglądać. Diagnosta robi badanie, jakie to może generować koszty. Okazuje się, że rzeczywistość nie wygląda tak różowo. Wystarczy porozmawiać z przedsiębiorcą, który prowadzi SKP. Wtedy dopiero otwierają się oczy jak dużo kosztów generuje prowadzenie tej działalności.

Ile stacji ubyło na mapie Polski od początku tego roku, a ile powstało nowych?

Trudno jest pozyskać precyzyjne dane, ponieważ nie ma centralnego rejestru SKP. Z roku na rok Dyrektor TDT wydaje coraz mniej poświadczeń zgodności wyposażenia i warunków lokalowych dla SKP (bez tej decyzji stacja nie może działać). W 2020 roku wydano 163 takie decyzje, w 2021 roku 125, a w 2022 już tylko 99. Widać tendencję spadkową. Z PISKP tylko w tym roku wykreśliliśmy 10 przedsiębiorców z powodu zamknięcia stacji.

 

W CEPiK-u są informacje o wszystkich stacjach, które wykonywały badania techniczne w danym roku, także tych które zmieniły właściciela w ciągu roku. One są liczone podwójnie. Jeśli spojrzy się na te dane, to wychodzi na to, że rok do roku przybyło 57 stacji i jest ich o 1% więcej niż w roku 2021. Dane te jednak nie odzwierciedlają rzeczywistości. Widać wyraźnie, że branża jest w kryzysie i z niepokojem patrzy na to co będzie dalej.

Czy argumenty właścicieli SKP trafiają do strony rządowej?

Z argumentami merytorycznymi zgłaszanymi przez branże nikt nie dyskutuje. Wszyscy doskonale wiedzą, że racja jest po naszej stronie. Brakuje, jak to się mówi, decyzji politycznej w tej sprawie. A przecież stacje kontroli pojazdów nie mają barw politycznych. Badają bez wyjątku wszystkie pojazdy. Bezpieczeństwo kierowców też nie ma barw partyjnych. Jak przedsiębiorcy i diagności mają skutecznie dbać o bezpieczeństwo kierowców, skoro pracują za te same stawki prawie dwie dekady? Jak mają utrzymać firmy przy stale rosnących kosztach? Czy ktoś chce doprowadzić tą branżę do upadku?

 

Jakie przepisy regulujące działalność SKP weszły ostatnio w życie, a co jeszcze powinno się wydarzyć poza rewaloryzacją opłat za badania techniczne pojazdów?

Ostatnio zostały ogłoszone przepisy, które wprowadzają nowy rodzaj badania technicznego co do zgodności z warunkami technicznymi samochodów osobowych przeznaczonych do zawodów sportowych oraz umożliwiają wykonywanie okresowych badań technicznych ciągników i przyczep rolniczych poza SKP. Zaczną one obowiązywać od 1 czerwca 2024 roku. Do tego czasu muszą zostać wydane rozporządzenia wykonawcze. Za chwilę wybory, zatem zgodnie z zasadną dyskontynuacji prac parlamentu, prace nad ustawą badaniową, wdrażającą dyrektywę 2014/45/UE, będą musiały rozpocząć się na nowo. Mam nadzieję, że po wyborach ustawodawca skupi się tylko na wdrożeniu czystych zapisów dyrektywy. W przeciwnym razie prace znowu mogą utknąć w procesie legislacyjnym.

user photo

Autor

Joanna Piszcz

Zobacz podobne

Szanowny Czytelniku

Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) informujemy Cię o przetwarzaniu Twoich danych.

Administratorem danych jest Proautomotive Sp. z o.o., 39 - 200 Dębica, ul. Kolejowa 28. Chodzi o dane, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, newsletterów i innych funkcjonalności udostępnianych przez Proautomotive Sp. z o.o., głównie zapisanych w plikach cookies i innych identyfikatorach internetowych, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych zaufanych partnerów. Gromadzone dane są wykorzystywane wyłącznie w celach: świadczenia usług drogą elektroniczną wykrywania nadużyć w usługach pomiarów statystycznych i udoskonalenia usług

Osoba, której dane dotyczą, ma prawo dostępu do danych, sprostowania i usunięcia danych, ograniczenia ich przetwarzania. Osoba może też wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Wszelkie zgłoszenia dotyczące ochrony danych osobowych prosimy kierować na adres biuro@motofaktor.pl lub pisemnie na adres Proautomotive Sp. z o.o., 39 - 200 Dębica, ul. Kolejowa 28 z dopiskiem "ochrona danych osobowych".

Więcej o zasadach przetwarzania danych osobowych i przysługujących Użytkownikowi prawach znajduje się w Polityce prywatności.

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).