Romet 50 Pony - Polska Motorynka | MOTOFAKTOR

Romet 50 Pony - Polska Motorynka

Romet 50 M-1 Pony - tak brzmi pełna nazwa Motorynki – chyba najbardziej porządnego przez młodych ludzi pojazdu ery PRL-u.

Komu rodzice zafundowali taki motorower (nie był wcale łatwy do zdobycia) był prawdziwym szczęściarzem i niekwestionowanym królem podwórka.

 

Aż trudno uwierzyć, ale Motorynka towarzyszy nam już niemal pół wieku. O ile w momencie swojego debiutu była krzykiem mody, dzisiaj awansowała do kategorii cenionego przez kolekcjonerów zabytku. Po raz pierwszy, jako pojazd wytwarzany seryjnie, pojawiła się na naszych drogach w roku 1978. Jednak faza projektowa, jak i same przygotowania do rozpoczęcia produkcji trwały dosyć długo. Modę na mini-motorowery rozpowszechniła japońska Honda Dax ST 50/70, która oficjalną prezentację miała podczas salonu motoryzacyjnego w Tokio w roku 1969. Co prawda praprzodków tego typu konstrukcji uznać należy amerykańskie i brytyjskie motocykle desantowe, używane w czasie II WŚ, jednak w takiej formie nie znalazły większego zastosowania. Honda już wcześniej wpadła na pomysł produkcji małych motorowerów – swój pierwszy „kieszonkowy” motorower Z 50 Monkey wypuściła na rynek w roku 1964, jednak to dopiero model Dax zrobił światową karierę.

Pomysł zrodził się w latach 60.

Można uznać, że Polska pod tym względem znacznie wyprzedziła japońskie poczynania, bowiem już w roku 1962 redakcja „Motoru” ogłosiła konkurs na najlepszy projekt krajowego mini-motoroweru. Odzew był dosyć duży – do konkursu głoszono kilkadziesiąt mniej lub bardziej udanych konstrukcji. Przykładem krajowej „przedprodukcyjnej” myśli technicznej może być składany motorower Mamut skonstruowany przez Tomasza Krajewskiego. Jednak dopiero na początku lat 70. biura konstrukcyjne bydgoskich zakładów Romet podjęły poważniejsze prace nad opracowaniem własnego projektu motoroweru na modnych, małych odlewanych z aluminium felgach.

 

Przygotowania do wdrożenia produkcji trwały jednak dosyć długo, bo pierwsze gotowe prototypy skierowano do badań drogowych dopiero w roku 1977. Opisując polską Motorynkę trudno jest nie odnieść się do szerszego kontekstu historycznego. Połowa lat 70. to był szczyt epoki Gierkowskiej. Dzięki otwarciu się na „Zachód” pojawiły się potężne kredyty, dzięki którym gospodarka mocno przyspieszyła. Powstała pierwsza droga ekspresowa z prawdziwego zdarzenia (Warszawa – Katowice), zbudowano nowoczesną hutę Katowice, osiedla z prefabrykowanej wielkiej płyty rosły w rekordowym tempie. Kraj szybko motoryzował się za sprawą Fiata 126p, a propaganda sukcesu głosiła, że jesteśmy w w pierwszej dziesiątce światowych gospodarek. To właśnie w takim klimacie pojawił się Romet M1-Pony, motorower którego rzeczywiście nie musieliśmy się wstydzić.

Kolejne modyfikacje

Motorower produkowany był w latach 1978 – 94 w bydgoskich zakładach Romet. Tych samych, w których wytwarzano także potężne ilości rowerów, ale także motorowery Komar. Podstawą konstrukcji była spawana z rur stalowych rama typu otwartego, oraz silnik typu 022 produkowany przez zakłady „Dezamet” w Nowej Dębie. Bydgoska fabryka optymalizując koszty produkcji stosowała w Motorynce elementy rowerowe takie jak kierownica, torebki narzędziowe, dzwonek i modyfikowane siodło. Co ciekawe przednie zawieszenie niemal w identycznej formie montowane było w rowerach PolCross-2. Ze względów oszczędnościowych Motorynka nigdy nie dorobiła się prędkościomierza. Z tych samych powodów pierwsze Pony wyposażone były w lekko przestarzałą jednostkę napędową z ręcznym sterowaniem dwustopniową skrzynią biegów. Dzięki prostej konstrukcji i niewielkim gabarytom była motorowerem bardzo lekkim, w stanie „suchym” ważyła zaledwie 35 kg.

Motorynka w całym okresie produkcyjnym przechodziła różnego rodzaju zmiany i modernizacje. Pierwsza wersja (obecnie najbardziej poszukiwana przez kolekcjonerów), o oznaczeniu Pony 50M-1, produkowana w latach 1978-1979. Wyposażono ją w dwusuwowy silnik Dezamet 022 o pojemności 49,8 cm³, zblokowany z dwustopniową skrzynię biegów. W tej wersji przełożenia zmieniało się manetką na kierownicy, zespoloną z dźwignią sprzęgła. Pierwszą poważniejszą modernizację przeprowadzono już po 2 latach od uruchomienie produkcji.

 

Pony o oznaczeniu M2 wyposażono w silnik Dezamet 023, o takich samych parametrach jak poprzednik, a zasadniczą zmianą było nożne sterowanie skrzynią biegów. Oprócz tego zastąpiono stalowy tylny błotnik (wraz z dwoma charakterystycznymi skórzanymi torebkami narzędziowymi) plastikowym z wbudowanym niewielkim schowkiem bagażowym. Motorower otrzymał także nowe mniej rowerowe siodełko i mocniejsze tylne amortyzatory. W tej wersji Motorynka produkowana była do 1988 roku, chociaż równolegle z taśm montażowych schodziła już nowsza wersja M-03 (1984-93).

 

Dopiero Romet 301 Pony wyraźnie różnił się od poprzedników, bo zastosowano w nim nowocześniejszy, bardziej kanciasty zbiornik paliwa (podobny do tego, który jeździł w Kadecie 780) i nową przednią lampę. Wersję tę budowano w latach 1988- 94, czyli do momentu zakończenia produkcji Motorynki przez bydgoskie zakłady.

 

W dobie intensywnych zmian społeczno-politycznych początku lat 90. krajowe motorowery po prostu nie były wstanie skutecznie konkurować na wolnym rynku. Współcześnie produkowane w Chinach Romety Pony (50 cm³, 125 cm³, oraz elektryczne) stylistycznie usiłują nawiązywać do bydgoskich poprzedników z przed 40 lat i budować strategię marketingową na bazie niebywałej popularności tamtych motorowerów.

 

Polecamy także artykuły:

Sokół 125 – pierwszy powojenny polski motocykl

SHL 98 – „setka” z kieleckiej fabryki

Junak M07/M10 – największy powojenny polski motocykl

Sokół 1000 – obiekt pożądania kolekcjonerów motocykli

Warszawska SHL

„Skuter Osa – najwybitniejszy polski motocykl”

 

Zdjęcia z archiwum autora

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).