Protest diagnostów ze stacji kontroli pojazdów

Protest diagnostów ze stacji kontroli pojazdów

person Joanna Piszcz 16/09/2022

Diagności ze stacji kontroli pojazdów będą pod koniec września protestować w Warszawie. O sytuacji SKP rozmawiamy z Marcinem Barankiewiczem, prezesem zarządu PISKP.

  • Cena za badanie techniczne pojazdu w Polsce jest jedną z najniższych w Europie
  • Wysokość opłat za badanie techniczne pojazdu nie zmieniła się od 2004 roku
  • Z mapy Polski znikają kolejne SKP
  • Diagności stracili cierpliwość i organizują protest w Warszawie
  • W czasie protestu część warszawskich stacji kontroli pojazdów nie będzie przeprowadzała badań technicznych
  • Kierowcy mogą mieć problemy z wykonaniem badania technicznego pojazdu
  • Więcej informacji w polskiej (i nie tylko) branży aftermarketowej i motoryzacyjnej znajdziesz na stronie głównej Motofaktora. Jeśli chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży — zapisz się na nasz newsletter

 

O sytuacji stacji kontroli pojazdów pisaliśmy na Motofaktor.pl wielokrotnie. Od wielu miesięcy diagności i organizacje branżowe walczą o podwyższenie stawek za obowiązkowe badanie techniczne pojazdu. Stawka wynosi obecnie 98 zł brutto i od 2004 roku nie była rewaloryzowana. Przy rosnących cenach energii i coraz wyższej inflacji działalność SKP staje się coraz mniej opłacalna.

 

Stacje kontroli pojazdów stają się także coraz mniej atrakcyjnym pracodawcą. Przy rosnących kosztach działalności coraz trudniej utrzymać urządzenia niezbędne do badań w należytym stanie.

 

Przedstawiciele środowiska wielokrotnie apelowali do rządu o waloryzację stawek, w sprawie SKP interweniował także Rzecznik Praw Obywatelskich – jak do tej pory bezskutecznie. Tym razem diagności stracili cierpliwość i organizują protest w Warszawie.

 

O akcji protestacyjnej i sytuacji SKP rozmawiamy z Marcinem Barankiewiczem, prezesem zarządu Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP).

Kiedy odbędzie się protest i jak będzie przebiegał?

Marcin Barankiewicz, prezes zarządu PISKP
Marcin Barankiewicz, prezes zarządu PISKP

Protest odbędzie się 29 września w Warszawie. Będzie to 18. rocznica ogłoszenia rozporządzenia w sprawie wysokości opłat za badania techniczne. Otrzymaliśmy pozytywna decyzję UM Warszawa o rejestracji zgromadzenia. Rozpoczynamy zbiórką od godziny 11:00 na Pasażu W. Szymborskiej, a następnie o godzinie 12:00 przejdziemy ulicami E. Platter, Wspólną oraz Chałubińskiego przed Ministerstwo Infrastruktury. Chcemy także, żeby przedsiębiorcy powiesili na swoich stacjach flagi Polski i przygotowane przez nas plakaty, które można samodzielnie wydrukować. Liczymy na pokojowy przebieg protestu.

Jak wygląda obecnie kondycja SKP w kontekście wzrostu inflacji i cen energii?

Kondycja stacji kontroli pojazdów jest coraz gorsza. Przez te 18 lat stawki za badania techniczne się nie zmieniły, czyli nie wzrosły. Były za to dwie obniżki związane z likwidacją tzw. pierwszych badań pojazdów sprowadzonych z zagranicy i zmianą stawki podatku VAT z 22 na 23%. Taki jubileusz powinien być powodem do świętowania. Niestety przedsiębiorcom prowadzącym SKP wcale nie jest do śmiechu. Oni są w potrzasku. Przy stale rosnących kosztach nic nie mogą zrobić. Dlatego chcą protestować.

 

Stacje prowadzą przede wszystkim polscy, mali i średni przedsiębiorcy. Nie chcą, żeby dorobek ich życia przepadł. Cały czas jeszcze liczą na to, że rządzący dostrzegą ich beznadziejną sytuację i podejmą działania ratujące branżę przed upadkiem. Boją się także nadchodzącej jesieni i zimy, kiedy to planowane są kolejne podwyżki cen energii i ogrzewania. Rząd podjął też decyzje o wzroście minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku najpierw do kwoty 3490 zł, a od lipca 2023 do kwoty 3600 zł brutto. Proszę sobie wyobrazić, że w 2004 roku, czyli 18 lat temu, gdy ustalono obecnie obowiązującą wysokość stawek za badania, minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 824 zł brutto!! To pokazuje jak bardzo zmieniły się realia gospodarcze. Tylko co z tego, skoro przedsiębiorcy za badania techniczne wciąż otrzymują tyle samo.

Czy mają Państwo dane dotyczące liczby stacji, które zostały zlikwidowane od początku tego roku i szacunki ile stacji planuje likwidację w najbliższym czasie?

To stacje kontroli pojazdów i diagności dbają na co dzień o bezpieczeństwo ruchu drogowego. Ich praca wiąże się z odpowiedzialnością za życie i zdrowie milionów użytkowników polskich dróg. Wykonują rocznie blisko 20 milinów badań technicznych pojazdów. Niestety przychodzi im to robić w coraz trudniejszych warunkach. Opłaty za badania są zamrożone od 18 lat.

 

Stacje przestają być rentowne i część przedsiębiorców zmuszona jest je zamykać. Potwierdzają to dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Na koniec 2021 roku było w Polsce 5443 stacji kontroli pojazdów. W czerwcu 2022 roku badania wykonało 5291 SKP, czyli 2,8% (152) mniej niż w zeszłym roku. Stacji okręgowych w 2021 roku było 2463, a w czerwcu 2022 badania wykonało 2410 – 2,2% (53) mniej. Nieco większy spadek dotyczy stacji podstawowych. W 2021 roku było ich 2980, podczas gdy w czerwcu 2022 roku badania wykonało 2881 – 3,3% (99) mniej.

 

Z przeprowadzonej przez nas ankiety wynika, że 25% przedsiębiorców poważnie zastanawia się co zrobić na przestrzeni kilku najbliższych miesięcy. Skoro w czerwcu 2022 badania wykonywało 5291 SKP, to oznacza, że mogą zostać zamknięte 1323 stacje. Całkiem sporo. Dla kierowców będzie to oznaczało tyle, że będą musieli pojechać dalej na badanie, a także poczekać dłużej w kolejce. Trzeba pamiętać, że w obecnej sytuacji problemy najszybciej odczuwają małe stacje, w mniejszych miejscowościach, a także Ci przedsiębiorcy którzy nie prowadzą żadnej innej dodatkowej działalności, takiej jak serwis, czy myjnia.

Jakie są obecnie koszty utrzymania stacji kontroli pojazdów w porównaniu do zysku, jaki stacja może osiągnąć np. w skali miesiąca?

Posłużę się danymi, które otrzymałem od przedsiębiorcy. W zeszłym roku wykonano w Polsce 19 516 315 badań technicznych. Statystycznie średnia liczba badań na jedną stację to 3586 w skali roku. W jego stacji roczne koszty w tysiącach przedstawiają się następująco: 168 pracownicy, 18 księgowość, 15 podatek od nieruchomości, 5 serwis (skromnie bez napraw i ewentualnych modernizacji), 18 energia, gaz, woda, kanalizacja, 23 różne (biurowe, odzież itd). Razem roczne koszty około 247 tys. Dla 3500 badań x 80 netto daje to 280000. Od tego trzeba odjąć koszty 247000 więc zostaje 33000. Od tego co zostanie trzeba odjąć ZUS właściciela około 18000 (jeśli jeden). Więc mamy 15000 rocznie minus podatek dochodowy. Konkluzja była taka, że właściciel musi zostać bankrutem.

 

Trzeba też pamiętać o tym, że wysokość opłat za badania jest określona w kwotach brutto. Co oznacza, że przedsiębiorcy muszą od razu odprowadzić 23% VAT do budżetu państwa. Jeśli badanie samochodu osobowego kosztuje 98 zł brutto, to przychodem przedsiębiorcy jest około 80 zł netto. Tyle było w 2004 roku, czyli 18 lat temu i tyle samo jest teraz w 2022 roku. Myślę, że nikomu nie trzeba udowadniać, że koszty prowadzenia działalności przez te 18 lat diametralnie się zmieniły.

Czy wrześniowy protest to ostatnie słowo diagnostów?

Jeśli wrześniowy protest nic nie wskóra i odbijemy się od ściany, to tak jak sugeruje część przedsiębiorców, będzie trzeba podjąć bardziej radykalne kroki i zamknąć stacje kontroli pojazdów. Nie będzie innego wyjścia. Przedsiębiorcy prowadzący SKP są w potrzasku, przy stale rosnących kosztach ich przychody się nie zmieniają, co powoduje, że nie są w stanie tych kosztów pokryć. Nie mogą podwyższyć ceny za badanie, ponieważ wysokość opłat jest regulowana urzędowo. Nie dziwi więc, że nastroje się radykalizują. Przedsiębiorcy walczą w tej chwili o przetrwanie.

Jak sytuacja SKP odbije się na kierowcach, czy będą kolejki na obowiązkowe badania techniczne, znacznie wcześniej trzeba będzie się umawiać na wolny termin, czy to nie odbije się na jakości badań?

Wrześniowy protest nie powinien mieć wpływu na kierowców. Nie planujemy zamykać stacji. Jeśli jednak dojdzie do zamknięcia stacji w przyszłości, to będzie to miało wpływ na kierowców. Mogą się pojawić kolejki do SKP, a także brak możliwości wykonania badania technicznego w danym regionie.

 

user photo

Autor

Joanna Piszcz

Zobacz podobne

Szanowny Czytelniku

Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) informujemy Cię o przetwarzaniu Twoich danych.

Administratorem danych jest Proautomotive Sp. z o.o., 39 - 200 Dębica, ul. Kolejowa 28. Chodzi o dane, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, newsletterów i innych funkcjonalności udostępnianych przez Proautomotive Sp. z o.o., głównie zapisanych w plikach cookies i innych identyfikatorach internetowych, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych zaufanych partnerów. Gromadzone dane są wykorzystywane wyłącznie w celach: świadczenia usług drogą elektroniczną wykrywania nadużyć w usługach pomiarów statystycznych i udoskonalenia usług

Osoba, której dane dotyczą, ma prawo dostępu do danych, sprostowania i usunięcia danych, ograniczenia ich przetwarzania. Osoba może też wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Wszelkie zgłoszenia dotyczące ochrony danych osobowych prosimy kierować na adres biuro@motofaktor.pl lub pisemnie na adres Proautomotive Sp. z o.o., 39 - 200 Dębica, ul. Kolejowa 28 z dopiskiem "ochrona danych osobowych".

Więcej o zasadach przetwarzania danych osobowych i przysługujących Użytkownikowi prawach znajduje się w Polityce prywatności.

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).