Podczas letnich upałów nawet mała usterka chłodzenia może być przyczyną poważnej awarii.
Niewielkie wycieki płynu są bardzo niebezpieczne, ponieważ kierowca może w porę nie zauważyć ubytku a to w konsekwencji może doprowadzić do przegrzania silnika. Zagotowanie płynu może doprowadzić do wypalenia uszczelki pod głowicą, uszkodzenia pierścieni tłokowych. Te ostatnie podczas pracy w zbyt wysokiej temperaturze tracą swoją sprężystość.
To nie koniec złych wiadomości bowiem przegrzanie silnika może skończyć się jego… zatarciem. Wycieki z układu chłodzenia mogą mieć różną przyczynę. Mogą być spowodowane zużyciem gumowych przewodów, oczywiście płyn może uciekać na łączeniach gumowych elementów z chłodnicą.
Oprócz wycieków na zewnątrz, chłodziwo może się dostawać również do komory spalania poprzez uszkodzenie uszczelki pod głowicą. W takim wypadku z rury wydechowej silnika wylatuje biały dym. Bardzo często w takiej sytuacji dochodzi do przegrzewania silnika. Wszystko zależy od miejsca uszkodzenia uszczelki. Jeżeli ta przepali się pomiędzy komorą spalania a kanałem wodnym ciśnienie z komory spalania blokuje swobodny przepływ płyny chłodniczego.
Nie można zapominać również o tym, że w wielu wypadkach dochodzi do zmieszania płynu z olejem. Taką usterkę łatwo poznać po kolorze płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Jeżeli do płynu przedostaje się olej to w zbiorniczku znajdują się jego ślady.
Oczywiście wszystkie wycieki należy usunąć. Niestety niektóre z nich wymagają poważnej ingerencji mechanicznej. Te mniejsze można spróbować naprawić stosując uszczelniacz chłodnicy od Liqui Moly nr 8347. Preparat ma formę płynu dzięki czemu nie barwi chłodziwa i nie zmniejsza wydajności całego układu. Jego działanie objawia się dopiero w kontakcie z powietrzem więc uszczelniacz chłodnicy warto stosować nawet profilaktycznie nawet podczas okresowej wymiany płynu. Co ciekawe uszczelniacz jest bardzo skuteczny i potrafi skutecznie i trwale zatamować nieszczelności w okolicach komory spalania.
Pamiętajmy, że płyn chłodniczy nie jest wieczny i raz na dwa lata warto go wymienić. Przy tej okazji warto wypłukać układ chłodzenia oczyszczaczem chłodnicy od Liqui Moly nr 2699. Dzięki rozpuszczeniu kamienia kotłowego i wymyciu innych zanieczyszczeń zwiększymy wydajność całego układu.
Czystość jest bardzo istotna dla prawidłowego działania termostatu a brud może zablokować jego działanie. W razie podejrzenia niesprawności tego elementu warto go wymienić. Kosztuje grosze a ma bardzo odpowiedzialną funkcję i jego zablokowanie może doprowadzić do przegrzania silnika. Płukanie układu polega na dodaniu preparatu Liqui Moly nr 2699 do starego płynu i uruchomieniu silnika na pół godziny. Po tym zabiegu wystarczy wymienić stary płyn na nowy i gotowe.
Sercem układu chłodzenia jest oczywiście pompa, która z biegiem czasu i przejechanych kilometrów też się zużywa. Mowa tu przede wszystkim o łożyskach, ale i uszczelnienie też może odmówić posłuszeństwa. W nowszych konstrukcjach pompa może być zasilana przez silnik elektryczny za pośrednictwem prostego sprzęgła.
W tradycyjnych rozwiązaniach pompa napędzana jest za pośrednictwem paska rozrządu. W takiej sytuacji podlega obligatoryjnej wymianie podczas wymiany rozrządu. W starszych silnikach pompa bardzo często jest zasilana paskiem osprzętu silnika. W takim przypadku w łatwy sposób skontrolować jej stan. Po zdjęciu paska wystarczy sprawdzić czy koło pompy nie ma luzu promieniowego i czy w okolicach wałka nie pojawiają się wycieki.
Kolejnym elementem, który warto sprawdzić przy okazji przeglądu jest sprzęgło wiskotyczne wentylatora chłodnicy. „Wiskoza” znajduje się w wielu pojazdach marki Mercedes-Benz i BMW. Jest to proste urządzenie umieszczone pomiędzy pompą a wentylatorem chłodnicy. Sprzęgło to jest podatne na działanie wysokiej temperatury. Element roboczy wiskozy wypełniony jest olejem silikonowym który posiada ciekawą właściwość. Pod wpływem wysokiej temperatury, w przeciwieństwie do innych gatunków oleju, zwiększa swoją lepkość. Ta cecha skutkuje połączeniem pompy wody z wentylatorem. Awaria tego podzespołu oznacza, że wentylator jest połączony na stałe z pompą albo w ogóle się nie zaprzęga.
W pierwszym wariancie kierowca odczuwa wyraźny spadek mocy, a spod maski wydobywa się głośne huczenie narastające proporcjonalne do obrotów silnika. Utrata mocy jest szczególnie odczuwalna w słabszych silnikach, jako że opór stawiany przez wentylator może zabrać nawet 5-7 % mocy silnika.
W przypadku trwałego rozłączenia wentylatora z pompą może dojść do przegrzania silnika. W samochodach bez wiskozy warto sprawdzić stan elektrycznego wentylatora i jego włącznika. Jeżeli silnik zwiększa temperaturę w korku w czasie ciepłych dni to oznacza, że wentylator nie włącza się prawidłowo.
Na koniec przeglądu warto wspomnieć o korku zbiornika wyrównawczego i chłodnicy. Ten z pozoru zwykły korek pełni bardzo ważną funkcję a mianowicie utrzymuje podwyższone ciśnienie w całym układzie chłodzenia. Dzięki zwiększeniu ciśnienia czynnik roboczy osiąga temperaturę znacząco przekraczające 100 st Celsjusza i nie dochodzi do jego wrzenia. Gdy korek jest niesprawny cały układ chłodzenia nie pracuje prawidłowo.
Artykuł sponsorowany przez Liqui Moly