Potrzebna skuteczna walka ze zjawiskiem cofania liczników samochodowych
Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) w Polsce w sierpniu doszło do spadku rejestracji nowych samochodów o 15% rok do roku. Kolejnego spadku, według prognoz ACEA, można spodziewać się również w kolejnych miesiącach i w przyszłym roku – głównie ze względu na dalszą redukcję emisji CO2 nowych samochodów osobowych, co może prowadzić do wzrostu ich cen.
W ocenie przedstawicieli międzynarodowej sieci centrów samochodowych AAA AUTO, rynek nowych samochodów i rynek pojazdów używanych to naczynia połączone. Jeśli rynek nowych aut wyhamowuje, zwykle oznacza to wzrost na rynku aut używanych. Według szacunków sieci rynek samochodów używanych w Polsce w przyszłym roku może wzrosnąć nawet o 10%.
Zdaniem ekspertów AAA AUTO na rynku sprzedaży samochodów używanych istnieją jednak zjawiska, które mu szkodzą. Chodzi m.in. o cofanie liczników, które szkodzi wizerunkowi tej branży i prowadzi do strat finansowych dla konsumentów.
Gdy spotykaliśmy się ostatnio, Sejm RP zatwierdził zakaz cofania liczników pod karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Czekaliśmy na zatwierdzenie tej ustawy przez Senat RP i podpis prezydenta. Wszystko to ostatecznie się udało po niewielkich perypetiach (parlament błędnie uchylił paragraf, ale błąd został skorygowany). Polska znalazła się tym samym wśród innych państw regionu, w których taka praktyka jest nielegalna i prawnie zabroniona. Podobne standardy zostały ostatnio przyjęte w Czechach i na Słowacji. W Niemczech obowiązują już od wielu lat, a dzięki temu przestrzeń dla „mafii licznikowej” ciągle się kurczy.
Dyrektor Operacyjny spółki AURES Holdings, właściciela AAA AUTO - Petr Vaněček
Zdaniem przedstawicieli AAA AUTO należy podjąć działania na szczeblu unijnym, aby całkowicie wyeliminować ten problem, ponieważ cofanie liczników jest problemem międzynarodowym, formą międzynarodowej przestępczości zorganizowanej. Konieczne jest wprowadzenie wymiany danych dotyczących przebiegu pojazdów między wszystkimi państwami.
Tak długo jak to się nie uda, uczciwi sprzedawcy samochodów używanych będą mieli nieuczciwą konkurencję, a konsumenci będą oszukiwani. Na podstawie ostatnich wydarzeń można dojść do wniosku, że zaskakująco najgorsza sytuacja ma miejsce w Niemczech, które bronią się przed wprowadzeniem centralnej bazy danych przebiegu kilometrów i nie chcą ich udostępniać. Niemcy są jednocześnie głównym źródłem używanych samochodów dla państw Europy Środkowej i Wschodniej. Uważamy, że zarówno politycy poszczególnych państw, jak i ich europosłowie, powinni wywierać presję na Niemcy, aby podjęły aktywne działania w celu wyeliminowania procederu cofania liczników. W Niemczech jest to wprawdzie przestępstwo kryminalne, ale skoro nie istnieje gromadzenie danych i nie istnieje ich wymiana z państwami sąsiadującymi, do których trafiają samochody z Niemiec, nie ma kryteriów karalności.
Dyrektor Operacyjny spółki AURES Holdings, właściciela AAA AUTO - Petr Vaněček
Przedstawiciele spółki AURES Holdings podejmują już działania na szczeblu unijnym mające na celu stworzenie centralnej bazy danych, w których gromadzone byłyby dana dotyczące przebiegu pojazdów używanych.
Do końca przyszłego roku międzynarodowa sieć centrów samochodowych AAA AUTO planuje niemal podwoić swoją obecność w Polsce i osiągnąć roczną sprzedaż 25.000 aut w porównaniu do szacowanych około 15.000 w bieżącym roku. W ten sposób pod względem sprzedaży Polska przewyższy wynik na Słowacji, a przy tym niemal dorówna liczbie oddziałów w Czechach, gdzie 27 lat temu powstała firma AAA AUTO.
