Najlepsze efekty daje profilaktyka. Nie zaszkodzi zatem jak najszybciej odwiedzić warsztat i zlecić kontrolę połączeń w obwodzie ładowania akumulatora oraz rozrusznika. Korozja, śniedź, poluzowane styki – oto najczęstsze przyczyny problemów, z którymi zmaga się bardzo duża grupa używanych samochodów. Koszt ich usunięcia jest zwykle śmiesznie niski, a efekty – zaskakujące. Taki przegląd można wykonać także we własnym zakresie, o ile ktoś dysponuje odpowiednią wiedzą i warunkami lokalowymi (garaż, najazd, dobre oświetlenie).

Obowiązkowa jest także kontrola napięcia ładowania akumulatora. Orientacyjny pomiar miernikiem uniwersalnym to zawsze coś, ale w nowszych samochodach da się to sprawdzić znacznie bardziej precyzyjnie podpinając do złącza EOBD komputer diagnostyczny.

Od wielu lat w samochodach montuje się już tylko bezobsługowe akumulatory i sprawdzanie w nich poziomu elektrolitu mija się z celem, ponieważ i tak trudno go zobaczyć, a jeszcze trudniej – uzupełnić. Nie mniej – niektóre modele mają w górnej części obudowy wskaźnik naładowania/gęstości elektrolitu. Kontrola wskazania z pewnością nie zaszkodzi.

Nawet jeśli wszystko jest w idealnym stanie nie oznacza to, że będzie tak całą zimę. Paradoksalnie – im nowszy i droższy samochód, tym większe ryzyko wystąpienia problemów. Współczesne samochody są tak nafaszerowane elektroniką, że w trudnych warunkach pogodowych nie są w stanie należycie doładowywać akumulatora. Problem dotyczy głównie aut z bardzo bogatym wyposażeniem, samochodów z systemem start/stop oraz hybryd. Mając to na uwadze warto zaopatrzyć się w coś co zabezpieczy kierowcę przed przykrą niespodzianką w postaci porannych problemów z rozruchem.

Jeśli ktoś dysponuje garażem lub miejscem postojowym wyposażonym w gniazdo zasilania, najlepszym rozwiązaniem będzie nowoczesna inteligentna ładowarka – np. NOCO Genius. Profilaktycznie doładowanie akumulatora raz w miesiącu (bez kłopotliwego wyciągania go z samochodu) zazwyczaj skutecznie eliminuje ryzyko braku prądu na pokładzie, zapewnia prawidłowe działanie elektroniki pokładowej i wydłuża żywotność akumulatora. Ładowarki NOCO Genius potrafią nie tylko doładowywać, ale także regenerować akumulatory. Odpowiednie oprogramowanie powoduje, że podczas ładowania dochodzi do odsiarczania płyt.

Osobom, które parkują „pod chmurką” lub często podróżują w strefy niskich temperatur NOCO poleca niezawodne boostery rozruchowe NOCO Boost. Tak jak ładowarki – działają w trybie inteligentnym, a ich oprogramowanie chroni elektronikę pojazdu przed uszkodzeniem, nawet w przypadku omyłkowego, odwrotnego podłączenia biegunów.

Wiele osób zastanawia się nad profilaktyczną wymianą akumulatora na nowy. To rozsądne podejście, jeśli poprzedni ma ponad 5 lat lub jego historia nie jest do końca znana, ponieważ został kupiony razem z używanym autem i trudno ocenić jak wcześniej był eksploatowany.

Oto podstawowe parametry, które trzeba zweryfikować przed zakupem nowego akumulatora:

1. Pojemność i wartość prądu rozruchowego. Nie należy sugerować się wartością podaną na akumulatorze używanym dotychczas, ponieważ nie wiadomo, czy poprzedni użytkownik dobrał akumulator prawidłowo. Liczą się wskazania producenta samochodu, ewentualnie pomocny może być konfigurator producenta akumulatorów.
2. Gabaryty akumulatora. Trzeba znać szerokość, długość i wysokość akumulatora, który pasuje do mocowania.
3. Ułożenie biegunów. Akumulatory mogą mieć plus z lewej, a minus z prawej lub odwrotnie. Istotny jest także kształt kołków (biegunów) akumulatora. Mogą być przystosowane do klem nakładanych lub przykręcanych. Pomyłka sprawi, że montaż będzie niemożliwy lub utrudniony.

Praktycznie wszystkie dostępne w handlu akumulatory są bezobsługowe i wykonane w technologii wapniowej. Niestety – nie zawsze taki podstawowy typ akumulatora będzie spełniał swoje zadanie. Samochody wyposażone w system start/stop lub mikrohybrydy wymagają już droższych akumulatorów nowszej generacji. W tej grupie wyróżniamy dwa rodzaje:

Akumulatory EFB

To akumulatory do popularnych modeli samochodów wyposażonych w systemem start-stop. Dzięki poliestrowej powłoce na powierzchniach płyt dodatnich mają dłuższą żywotność od tradycyjnych akumulatorów ołowiowo–kwasowych. W porównaniu z nimi wytrzymują nawet dwukrotnie więcej cykli ładowania. Niektórzy producenci samochodów bez systemu start/stop również stosowali akumulatory EFB ze względu na bogate wyposażenie pojazdu.

Akumulatory AGM

W takich akumulatorach płyty są umieszczone w absorbujących elektrolit matach szklanych. Oprócz podwyższonej odporności na wielokrotne cykle ładowania i rozładowania są odporne na wycieki elektrolitu, np. w razie przechylenia się akumulatora. Najważniejsze jest jednak to, że nadają się one do pracy w mikrohybrydach z systemem odzyskiwania energii.

„Olbrzymią zaletą produktów NOCO, jest fakt, że bez problemu współpracują z każdym rodzajem akumulatora i automatycznie dopasowują się do jego potrzeb/charakterystyki. Dzięki wysokiej jakości wykonania, będą służyły niezawodnie przez wiele lat” – mówi Sławomir Gosławski z NOCO.

Źródło: NOCO