Prokurator Generalny oparł wniosek do Trybunału Konstytucyjnego na trzech zarzutach.
Wykluczenie komunikacyjne
Podniósł, że wskazane interpretacje art. 191 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) w zw. z art. 192 TFUE w związku z przepisami wprowadzonymi rozporządzeniem 2023/851 są niezgodne z art. 1, art. 2, art. 5 i art. 90 ust. 1 w zw. z art. 4 Konstytucji RP, w zakresie, w jakim pozwalają, by Unia Europejska i jej organy, w ramach realizacji celów z dziedziny środowiska – zwłaszcza ochrony klimatu, kształtowały zobowiązania państwa członkowskiego. Uniemożliwiać ma to Polsce uprawianie suwerennej polityki energetycznej, a tym samym realizacji zasady dobra wspólnego (gwarantowanej art. 1 konstytucji), zasady państwa prawnego (art. 2) i zasady zrównoważonego rozwoju (art. 5 ).
Opierając się na raportach ekspertów, wykazał, że zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych skumuluje obciążenia dla sektora gospodarki związanego z produkcją i eksploatacją samochodów. Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Dostawców Motoryzacyjnych (CLEPA) skutkiem nowych regulacji ma być utrata ponad pół miliona miejsc pracy przy produkcji komponentów samochód spalinowych. W kontekście Polski CLEPA prognozuje, że zlikwidowanych ma zostać prawie 60 tys. miejsc pracy w województwach śląskim i dolnośląskim, przodujących w branży motoryzacyjnej, a także ok. 6-10 tys. w województwach: wielkopolskim, małopolskim i mazowieckim.
Upaść ma także rynek warsztatów zajmujących się naprawami silników tłokowych i skrzyń biegów – elementów nie występujących w pojazdach elektrycznych. Z uwagi na całkowitą odmienność technologii przebranżowienie się takich specjalistów ma być wysoce problematyczne.
Wysokie ceny nowych pojazdów elektrycznych i nieopłacalność napraw elektrycznych pojazdów używanych – m.in. ze względu na wysoką cenę baterii, przy równoczesnym zanikaniu rynku używanych pojazdów spalinowych, przyczynić ma się do pogłębienia rozwarstwienia społecznego oraz powiększenia skali ubóstwa i wykluczenia komunikacyjnego – w szczególności na terenach pozamiejskich, gdzie pojazdy spalinowe są obecnie podstawowym środkiem komunikacji.
Wzrost kosztów działalności firm
Ograniczenia mobilności wpłynąć mają także negatywnie na warunki wykonywania działalności gospodarczej przez firmy, doprowadzając cześć z nich do upadku. W Polsce w mikroprzedsiębiorstwach i małych przedsiębiorstwach pracuje łącznie około 5,2 mln osób (2020 r.), a udział tego sektora w tworzeniu PKB wynosi ok. 40%. Dla części z nich wymiana niezbędnych do wykonywania działalności pojazdów spalinowych na nowe elektryczne może być poza ich zasięgiem finansowym, co ma skutkować ich zamknięciem. Pozostałe mogą ponieść znaczne koszty dostosowania się do nowych przepisów.
Zamach na prawo weta
Trzeci zarzut dotyczy niezgodności art. 192 ust. 1 TFUE w zw. z art. 192 ust. 2 lit. c TFUE z artykułami 2, 7, 8 ust. 1, 90 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 4 ust. 1 Konstytucji RP, w zakresie z jakim przepisy te mają pozbawiać Polskę prawa weta w sprawach dotyczących energetyki.
Zarzuty są tu kierowane w stronę TSUE, który interpretuje, że jednomyślność Rady Unii Europejskiej dla regulacji dotyczących miksu energetycznego (struktury udziału poszczególnych źródeł w produkcji energii) jest wymagana jedynie wówczas, gdy unijny prawodawca wprost wskaże w celach regulacji, że pierwszorzędnym zamierzonym rezultatem jest regulacja obszaru wskazanego w projektowanym przepisie. W przypadku wprowadzenia zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych wymóg jednomyślności nie obowiązuje, ponieważ pierwszym celem tego rozwiązania nie jest wpływanie na gospodarkę energetyczną, lecz ochrona środowiska.
W ocenie Prokuratora Generalnego takie rozumienie przepisów unijnych jest sprzeczne w Konstytucją RP. Zakaz rejestracji nowych pojazdów spalinowych ma mieć bowiem oczywisty i radykalny wpływ na kształt polskiego miksu energetycznego. Dlatego uważa, że jego przyjmowanie powinno odbyć się w realiach jednomyślnego głosowania w Radzie UE.
Prokurator Generalny podkreślił, że interpretacja przepisów TFUE dokonana przez TSUE ma wykraczać ponad to, co było przedmiotem zgody Polski wyrażonej w traktacie akcesyjnym, a następnie traktacie lizbońskim. Według niego, TSUE ma prawo do interpretacji traktatów, ale nie może tego czynić w sposób arbitralny.
Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości