Izera rozpocznie produkcję w Jaworznie w 2025 r.

Izera rozpocznie produkcję w Jaworznie w 2025 r.

O ostatnich wydarzeniach wokół i przyszłości marki Izera rozmawiamy z Piotrem Zarembą, prezesem zarządu ElectroMobility Poland.

27 września 2023 r. podczas Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi ogłoszono, że spółka ElectroMobility Poland wygrał przetarg na teren w Jaworznie pod budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera. Jakie teraz kroki podejmie spółka w celu realizacji projektu?

Piotr Zaremba, prezes zarządu ElectroMobility Poland
Piotr Zaremba, prezes zarządu ElectroMobility Poland

Zakup nieruchomości w Jaworznie to jest bardzo ważny krok, dlatego że wszystkie te prace, które do tej pory wykonaliśmy – plus zakup działki – pozwalają nam złożyć dokumenty i uzyskać pozwolenie na budowę.

 

To jest bardzo ważny krok, który pozwoli nam na początku roku rozpocząć inwestycję budowlaną. Wszystko po to, żeby w grudniu 2025 roku gotowa fabryka wyprodukowała pierwsze samochody.

Skoro już wiemy, że fabryka powstanie w Jaworznie, to kiedy możemy się spodziewać symbolicznego wbicia pierwszej łopaty?

Na początku przyszłego roku. Pozyskanie tej nieruchomości w Jaworznie otwiera nam już proces formalny, który jest potrzebny, żeby uzyskać pozwolenie na budowę. Mamy gotowy projekt budowlany, jesteśmy na ostatniej prostej się chodzi o zgody środowiskowe, pozwolenia wodno prawne, więc jak tylko pozyskamy prawa do tej nieruchomości w Jaworznie, składamy dokumenty, uzyskujemy pozwolenia na budowę i na początku przyszłego roku startuje budowanie.

Gdyby przetarg poszedł nie po myśli ElectroMobility Poland, to gdzie potencjalnie powstałaby fabryka Izery?

Mieliśmy kilka lokalizacji w zapasie. To są działania racjonalne. Dopóki nie było pewności, że Jaworzno będzie tą lokalizacją, gdzie możemy zbudować fabrykę, to mieliśmy alternatywę. Nie jest tajemnicą, że dla nas najbardziej interesujący jest szeroko rozumiany Śląsk: Górny i Dolny, dlatego że tam bije serce przemysłu motoryzacyjnego, tam są dostawcy, tam są pracownicy do przyszłej fabryki.

W ostatnim czasie głośno było o kontroli NIK w ElectroMobility Poland. Po niej oczywiście opublikowano raport i na końcu tego raportu standardowo są zalecenia, część była skierowana do Kancelarii Premiera, a część do Państwa spółki. Jak ElectroMobility Poland się ustosunkuje do tych wniosków ze strony NIK?

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że NIK pozytywnie oceniła wydatkowanie środków spółki. Potwierdziła, że środki są wydatkowane w sposób w gospodarny, a to jest ta podstawowa kompetencja NIK, żeby oceniać, czy środki są wydatkowane gospodarnie. Tu ocena jest pozytywna i myślę, że to jest taka najważniejsza dla nas informacja. NIK zwróciła uwagę na rzeczy, o których my sami mówiliśmy. O tym, że projekt miał taki moment, kiedy szedł z opóźnieniami. To wynikało z braku osobnego finansowania, ale ta kwestia dzisiaj właściwie jest nieaktualna, dlatego że projekt od listopada 2022 roku, czyli już od momentu, kiedy kontrola NIK się zakończyła, wybrał platformę i na bazie tej platformy prowadzi prace techniczne i od listopada 2022 roku projekt nie notuje opóźnień. Wręcz odwrotnie. Idziemy dokładnie zgodnie z planem, który sobie ustaliliśmy.

Projekt „Izera” powstaje od roku 2017, czyli już 6 lat. W tym czasie doszło do opóźnień, zmiany designu, różnych kontrowersji, ze wspomnianą już kontrolą NIK. Czy ElectroMobility Poland nie myśli, że może to w dłuższej perspektywie odbić się na postrzeganiu marki? Że może zniechęcić potencjalnych klientów do nabywania Izery, skoro cała droga jej powstawania wzbudza tyle emocji, głównie negatywnych?

Na pewno wszystko wpływa na wizerunek marki, więc wolelibyśmy unikać kontekstu politycznego wokół raportu NIK, bo sam raport jest pozytywny. Stworzyła się wokół tego atmosfera dość niezdrowa. Pewnie wynika to z okresu w kalendarzu politycznym, w którym teraz jesteśmy. Natomiast ja jestem przekonany, że najważniejsza jest ta praca, którą na co dzień wykonujemy, która ma budować świadomość tego, że projekt jest biznesowy, oparty o solidne fundamenty i że mamy partnerów takich jak Geely czy Pininfarina. Mamy bardzo profesjonalny zespół i mamy też pomysł, jak ten samochód chcemy na rynku sprzedawać. Myślę, że to będą te argumenty, które przeważą.

Wiemy, że po kontroli NIK ponownie spółka ElectroMobility Poland otrzymała z Funduszu Reprywatyzacji 250 mln zł. Na co zostaną przeznaczone te środki?

Kontrola NIK zakończyła się ponad rok temu. W związku z tym te środki spółka otrzymała pod koniec 2022 roku. To są środki na kolejne etapy prac technicznych, które prowadzimy od listopada, czyli z jednej strony na proces rozwoju samochodów, dlatego że na bazie wybranej platformy prowadzimy prace techniczne nad budową pierwszego modelu, czyli sUV-a. Po drugie to są środki związane z przygotowaniem się do nabycia nieruchomości w Jaworznie, prace na tym terenie, badania geologiczne, które prowadziliśmy, żeby teren sprawdzić. No i wreszcie po trzecie to są działania związane z budową łańcucha dostaw. Zakontraktowaliśmy pierwszych dostawców komponentów, które mają dłuższy czas rozwoju po to, żeby zdążyć z dostawami tych komponentów na grudzień 2025 roku, kiedy ruszy pierwsza produkcja.

 

Zdjęcia: KSSE

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).