Co zrobić aby inwestycja się zwróciła?
- Drobne inwestycje w warsztatach prowadzone są na bieżąco.
- W przypadku, gdy inwestycja jest większa, warto przekalkulować jej opłacalność.
- Niektóre inwestycja dają możliwość bardzo szybkiego zwrotu zainwestowanych pieniędzy.
- Odpowiednia strategia wykorzystania urządzeń zwiększy przychód i skróci czas amortyzacji urządzeń.
- Więcej informacji w polskiej (i nie tylko) branży aftermarketowej i motoryzacyjnej znajdziesz na stronie głównej Motofaktora. Jeśli chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży – zapisz się na nasz newsletter.
Inwestycje niedrogie w wielu przypadkach są prowadzone na bieżąco bez zbędnych przeliczeń i analiz. Jednak w przypadku większych wydatków warto zastanowić się nad tym, co zrobić, aby nie „utopić pieniędzy”. Odpowiednia strategia wykorzystania sprzętu może przyczynić się nie tylko do jego szybszego zwrotu, ale też może być motorem napędowym do rozszerzenia działalności.
Przykładem może być tutaj inwestycja w agregat do obsługi układu klimatyzacji, czy sprzęt do wymiany opon i wyważania kół. Jest to relatywnie niewielki wydatek wynoszący w najtańszej wersji około 10 000 złotych. Biorąc pod uwagę koszt wymiany opon z wyważeniem – sprzęt zwróci się po jednym sezonie wymian opon z nawiązką starczającą na opłacenie pracownika go obsługującego.
Ale w przypadku sprzętów droższych już trzeba przemyśleć strategię i określić swoje możliwości.
Kolejnym przykładem będzie sprzęt kosztujący około 230 tysięcy złotych, czyli HUNTER Quick Check Drive – bezdotykowy system do szybkiego pomiaru geometrii kół i osi. Urządzenie przeznaczone jest do pomiaru geometrii zawieszenia podczas wjazdu samochodem na halę lub podczas „recepcji”, czyli przyjęcia samochodu do serwisu. Umiejscowienie samochodu w takim punkcie praktycznie na bieżąco pozwala wykonać szybki test, którego wynik wyświetlany jest na ekranie, a w postaci raportu przedstawiany jest klientowi.
Dlaczego pomiar geometrii?
Dlaczego tego typu urządzenie? Otóż z danych udostępnionych przez firmę Hunter wynika, że w skali globalnej ponad 60% samochodów wjeżdżających na halę napraw do autoryzowanych serwisów ma jakiś problem związany z geometrią zawieszenia. Należy przy tym mieć na uwadze fakt, że do serwisów autoryzowanych oddawane są samochody relatywnie młode, co oznacza, że problem geometrii jest poważniejszy, niż się wydaje.
Aby jednak przytoczyć konkretne dane – firma Hunter udostępniła przykłady z rodzimego rynku z 4 serwisów autoryzowanych. Dane pochodzą z 28 grudnia 2021 roku z godziny 14:00, czyli są bardzo aktualne, ale dotyczą tylko 1 zmiany w okresie międzyświątecznym:
- Serwis 1: przebadane 66 samochodów – 9 samochodów z odchyłkami geometrii.
- Serwis 2: przebadane 23 samochody – 9 samochodów z odchyłkami geometrii.
- Serwis 3: przebadane 32 samochody – 8 samochodów z odchyłkami geometrii.
- Serwis 4: przebadane 25 samochodów – 10 samochodów z odchyłkami geometrii.
Analizując te dane można pokusić się o symulację opłacalności tego typu urządzenia. Do symulacji wzięte zostały następujące dane:
- Liczba badanych samochodów: 66
- Współczynnik pomiarów negatywnych: 60%
- Liczba niesprawnych samochodów: 40 szt.
- Współczynnik akceptacji klienta: 25% (25% klientów spośród pomiarów negatywnych wyrażających zgodę na kontrolę i naprawę geometrii)
- Liczba przeprowadzonych kontroli/napraw geometrii dziennie: 10
- Cena za usługę: 250 zł.
- Cena urządzenia: 232 000 zł.
Z symulacji przeprowadzonej i zobrazowanej na ilustracji wynika, że dzienny przychód warsztatu tylko z samej geometrii zawieszenia wynosi 2500 złotych (rocznie 660 000 złotych), co oznacza, że urządzenie zwróci się w 5 miesięcy. Oczywiście nie jest tutaj uwzględniony koszt pracownika, który będzie się tym zajmował, jednak nawet po wzięciu go pod uwagę zwrot sprzętu nie przekroczy roku.
Zapraszamy do udziału w naszej ankiecie dotyczącej wyposażenia warsztatowego i przewidywanych inwestycji.
