Ale to działo się jakby równolegle i miało wydarzyć się dopiero w styczniu 1939 r… i oczywiście do tego powrócimy, ale…! Propagandowe wykorzystanie fenomenu konstrukcji nowego układu zasilania należało wykorzystać jak najszybciej i dlatego zaraz po udanych testach lotniczego DB601 postanowiono zbudować pomniejszoną jego wersję możliwą do zastosowania w samochodach i wykorzystać ją jako cudowną broń DBAG w zawodach Grand Prix w 1938 r.
Chodzi o bolid oznaczony wg. nomenklatury Daimler- Benz symbolem Mercedes W25, napędzany wolnossącym silnikiem M25 V12 o pojemności skokowej 3.0 litra
To bardzo ważny fragment historii wtrysku paliwa w silnikach samochodowych i związana z tym pośrednio (aczkolwiek rzadko wspominana) postać Dr. Maruhn’a, który pracując w DBAG już w 1933 r. otrzymał zlecenie aby teoretycznie zgłębić temat benzynowych układów wtrysku w małych silnikach samochodowych.
Że wcześnie?! Oczywiście tak, ale właśnie wtedy, pracując na modelowym silniku jednocylindrowym o pojemności 420 ccm dokonywał swoich pierwszych doświadczeń. Aby wiedzieć nad czym masie skupić swój mikrosilnik oznaczył jako Mv25.
Pytanie, dlaczego właśnie na takim? Ponieważ wymiary średnicy cylindra (78 mm) i skoku tłoka (88 mm) były dokładnie takie jak w projektowanym równolegle, 8-cylindrowym silniku DB przeznaczonym do bolidu wyścigowego przygotowywanego na sezon GP w 1934 r.
Niestety! Mimo oczywistego zapału i tzw. parcia z zewnątrz ze względu na zbyt wiele niewiadomych natury technicznej Dr. Maruhn miał bardzo utrudnione zadanie. Chodziło bowiem nie o duży silnik lotniczy o stosunkowo niskich obrotach (w przypadku DB 600 było to ok. 2400 obr./min), ale o znacznie mniejszy, a przy tym bardziej „wymagający” pod względem specyfiki pracy… jak choćby np. o konieczność reakcji na zmieniające się podczas wyścigu na torze obciążenia i często wymagana zmiana zakresu obrotów z niskich do bardzo wysokich.
Analizując „za i przeciw” opracowania konstrukcji układu wtrysku paliwa i zastosowania go w silniku samochodu wyczynowego w sposób oczywisty pojawiły się ważne kwestie. Pierwsze pytanie dotyczyło liczby oraz rozmieszczenia wtryskiwaczy oraz ich rodzaju.
Mając do dyspozycji stosowane w silnikach wysokoprężnych wtryskiwacze Boscha jak i produkty firmy l’Orange w celu empirycznego określenia ich przydatności i dokonania porównań naukowiec stosował obydwa, umieszczając je zarówno w parach jak i pojedynczo.
Kolejne dylematy, to mające istotny wpływ na efektywność procesu spalania ustalenie optymalnej odległości wtryskiwanej dawki paliwa od świecy zapłonowej, właściwy dobór stopnia sprężania i skoordynowanie go z ciśnieniem wtrysku… oraz wiążąca się z tym dostępność odpowiednich pomp wtryskowych.
To oczywiście bardzo duży skrót tego z czym musiał mierzyć się konstruktor, a właściwie teoretyk nowej idei zasilania silnika. Skracając tę opowieść można posłużyć się stwierdzeniem, że kolokwialnie rzecz ujmując Dr. Maruhn „wymiękł z tematu”, a 8-cylindrowy, rzędowy silnik oznaczony symbolem M25 jak zdecydowali o tym prowadzący projekt inżynierowie Nibel, Fritz Nallinger, i Georg Scheerer i wyposażony w tę jednostkę model W25 doskonale pełnił powierzone mu zadanie godnej reprezentacji trójramiennej gwiazdy praktycznie aż do pojawienia się w 1938 r. „nowej gwiazdy” z Untertürcheim jakim był 3 litrowy, doładowany dwoma sprężarkami typu Roots silnik V12 o oznaczeniu M154 i równie charyzmatyczny bolid W154.
Problem w tym, że mimo wspomnianych prac dotyczących „wtryskowych obietnic” i odroczeniu kolejnych prób mniej więcej w połowie 1938 r. nadal były to jednostki z konwencjonalnymi, gaźnikowymi systemami zasilania.
Było blisko, kiedy przyglądający się postępowi prac konstruktorów zaangażowanych w projekt M154 pracujący u Boscha inżynierowie Heinrich i Lippard pod koniec 1938 r. nalegali na członków zarządu DBAG, aby zgodzili się oni wypróbować opracowaną właśnie nową pompę wtryskową pozwalającą na efektywną pracę w zakresie nawet do 10 000 obr./min!
Ofertę jednak pominięto zgadzając się jedynie (dla zachowania poprawnych stosunków między firmami) na próbne użycie jej w mniej prestiżowym projekcie M165 (silnik V8 o pojemności skokowej 1500 ccm).