Przyłapani na paleniu olejem i śmieciami | MOTOFAKTOR

Przyłapani na paleniu olejem i śmieciami

Stołeczna straż miejska skontrolowała 20 stycznia br. jeden z warsztatów samochodowych, którego pracownicy palili w piecu zużytym olejem silnikowym.

 

O szkodliwości spalania odpadów w piecach napisano już w mediach wiele. Mówiły o tym radio i telewizja. Mimo tego, strażnicy z Oddziału Ochrony Środowiska nadal ujawniają przypadki zakazanych i szkodliwych praktyk.

 

Podczas kontroli warsztatu samochodowego w Marysinie Wawerskim przeprowadzonej 20 stycznia, uwagę strażników zwrócił piec na olej opałowy. Problem w tym, że – jak ustalili funkcjonariusze – spalano w nim także przepracowany olej silnikowy. Fetor jaki powstawał w wyniku spalania roznosił się po całej okolicy, a na szkodliwe wyziewy narażeni byli nie tylko pracownicy warsztatu, ale też klienci oraz okoliczni mieszkańcy.

 

Dzień wcześniej funkcjonariusze tego samego referatu przeprowadzali działania na Służewcu. Jak ujawnili strażnicy, w budynku znajdował się pozaklasowy piec, który – zgodnie z przepisami uchwały antysmogowej – powinien stanowić już, co najwyżej, element wystroju wnętrza. Mało tego, po otwarciu drzwiczek funkcjonariusze ujawnili w komorze spalania drewno i świeżo załadowane … plastikowe butelki typu PET.

 

Na winnych nałożono kary. W obu przypadkach strażnicy polecili zaniechanie zakazanych praktyk. Gdyby to nie nastąpiło, funkcjonariusze mają prawo skierować sprawę do sądu.

Źródło: Straż Miejska Warszawa

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).