Polski startup szuka inwestora na klamrę do pasów bezpieczeństwa | MOTOFAKTOR

Polski startup szuka inwestora na klamrę do pasów bezpieczeństwa

Startup Hemawi z Białegostoku opracował klamrę do pasów bezpieczeństwa, która może pomóc łatwo uwolnić się z zablokowanych pasów. Teraz szuka inwestora.

 

Pasy bezpieczeństwa stosowane są już w motoryzacji od ponad 60 lat. Prekursorem ich wdrożenia była marka Volvo. Niedługo po ich debiucie szwedzka marka udostępniła swój patent bezpłatnie dla zwiększenia bezpieczeństwa na drogach publicznych.

 

Podobną drogą chce iść białostocki startup Hemawi, który niedawno zaprezentował swój prototyp klamry do pasów bezpieczeństwa wykonanej drukiem 3D, którą można by rozpiąć jednym ruchem ręki. Ma to być pomocne, gdy dojdzie do wypadku lub gdy pojazd znajdzie się pod wodą i mechanizm blokujący pasy się zatnie. Obecnie w tego typu sytuacjach, aby wydostać się ze zblokowanych pasów potrzebny jest nóż do ich rozcięcia, a to kosztuje cenne sekundy.

 

Hemawi już wystąpiło o patent w Europejskim Urzędzie Patentowym. Dobiega końca inkubacja w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym, a także trwają poszukiwania pierwszego inwestora.

 

Przedstawiciele startupu uważają, że ich klamra ma spory potencjał rynkowy, bo da się ją zastosować w każdym samochodzie. Koszt prototypu to obecnie ok. 100 zł za sztukę. Docelowo przy produkcji seryjnej ma to być już ok. 40 zł za sztukę. Hemawi ma nadzieję, że w ciągu pierwszego roku produkcji uda się sprzedać już 520 tys. klamer i osiągnąć 1% udziału w rynku europejskim. Zysk netto na jednej klamrze ma wynieść 2 euro.

 

Białostocczanie biorą pod uwagę jeden z dwóch modeli produkcji:

 

  • przez firmę z zewnątrz (początkowa wartość inwestycji wyliczana na 600 tys. zł, uwzględniając ochronę patentową w UE i koszt zakupu partii klamer gotowych do sprzedaży – zwrot z inwestycji możliwy po kilku miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży);
  • samodzielna (początkowa wartość inwestycji wyliczana na 3 mln zł razem z zakupem ziemi, budową hali produkcyjnej, opłaceniem maszyn i materiałów – zwrot z inwestycji możliwy po roku od rozpoczęcia sprzedaży).

 

W tej chwili startup potrzebuje jednak najbardziej kontynuować prace badawczo-rozwojowe i dokończyć sprawy związane z certyfikacją i homologacją, co pozwoli dopuścić klamrę do powszechnego użytku. Może to zająć ok. 12 miesięcy.

 

Przepisy wymagają nadawania certyfikacji całym systemom pasów do każdego nowego modelu auta. W związku z tym Hemawi chce, aby inwestor był co najmniej producentem foteli samochodowych, jeśli nie całych pojazdów. Współpraca ma się opierać na modelu B2B.

 

Według wyliczeń polskiego startupu ich rozwiązanie mogłoby rocznie uratować życie nawet 50 tys. osób w skali globalnej.

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).