Nowe tendencje na rynku napraw blacharskich | MOTOFAKTOR

Nowe tendencje na rynku napraw blacharskich

W 2013 roku polski rynek napraw powypadkowych będzie czerpał z zachodnich trendów.

Czekają nas zmiany, które przyniosą nowych graczy na rynku i nowe technologie napraw. Specjalnie dla Czytelników Motofaktor.pl przygotowaliśmy przegląd tych nowości.

 

Na Zachodzie rysuje się tendencja do naprawiania uszkodzonych elementów zamiast ich automatycznej wymiany na nowe. Powód jest prosty – za większość napraw blacharskich płacą towarzystwa ubezpieczeniowe, a te naciskają na redukcję kosztów. Likwidacja szkody poprzez wymianę każdego uszkodzonego elementu jest najdroższą możliwością.

Dlaczego mamy wymienić cały przedni reflektor, którego szyba ma pęknięcie długości 2 cm? Przecież możemy to bez problemu zlikwidować.

dyrektor zarządzający holenderskiej sieci ABS Car Repair - Cees J. Klaassen

 

Naprawa zamiast wymiany opłaca się ubezpieczycielowi, z racji mniejszych kosztów. Na holenderskim rynku klient, który skorzysta z opcji „naprawy elementów zamiast ich wymiany” nie traci zniżek z tytułu spowodowania szkody, stąd wielu zwolenników tej metody. Jest to ponadto oszczędność czasu związana z brakiem konieczności oczekiwania na dostawę części. Przedstawiciele ABS Car Repair nie kryją jednak, że najbardziej korzystają na tym same warsztaty.

Jeśli wymieniamy cały reflektor, warsztat ma z tego zysk w postaci kilku procent marży na części i jednej roboczogodziny. Jeśli naprawiamy ten reflektor, to zajmuje to np. 2-3 roboczogodziny i warsztat zarobi więcej.

- Cees J. Klaassen

 

Ostatnim i bardzo istotnym dla zachodniego kierowcy argumentem jest fakt, że naprawa skutkuje powstaniem mniejszej ilości odpadów niż wymiana. Zniszczone elementy wymagają bowiem utylizacji.

 

W ostatnich latach sieć ABS Car Repair rozszerzyła działalność na inne kraje europejskie, działając między innymi w Chorwacji. Jak dowiedział się nieoficjalnie Motofaktor.pl, pierwsze warsztaty należące do tej sieci pojawią się także w Polsce, prawdopodobnie w drugiej połowie 2013 roku.

Z Zachodu nadciąga... CARbon

W europejską tendencję do przykładania większej wagi do naprawy uszkodzonych elementów zamiast ich wymiany wpisuje się firma CARbon. Wbrew pozorom nazwa tej niemieckiej firmy nie ma nic wspólnego z włóknem węglowym, a właśnie naprawą elementów blacharskich samochodu (Car – bon, czyli w uproszczeniu – ulepszenie samochodu). CARbon oferuje system naprawy elementów poszycia samochodu, które ulegną odkształceniu w wyniku uszkodzenia.

Praktycznie każdy taki element, włącznie z progami, możemy naprawić tak, że po zgięciu nie pozostanie ślad.

CARbon - Andrzej Nawrot

 

Tradycyjny sposób takiej naprawy to albo wymiana elementu na nowy lub prostowanie blach przy użyciu ręcznych narzędzi. Tu efekt końcowy zależy od tego na ile dany element ma skomplikowany kształt, przy czym im nowsze samochody, tym te kształty są bardziej wymyślne i trudniejsze w naprawie.

 

Technologia CARbon umożliwia przywrócenie oryginalnego kształtu elementu dzięki wyciąganiu wgniecenia poprzez siłownik. Sekret polega na możliwości przyłożenia siły do całego obszaru uszkodzenia – albo dzięki przyklejanym zaczepom, albo dzięki „bitom” przylutowywanym do krawędzi elementu. W obu przypadkach koniecznie jest zwykle późniejsze lakierowanie uszkodzonego elementu, ale i tak całość naprawy jest tańsza od wymiany elementu na nowy, co zresztą także wymaga lakierowania.

Co ważne, w ten sposób można naprawiać też poszycia z blach aluminiowych, czego obecnie w Polsce praktycznie nikt nie robi.

- Andrzej Nawrot

 

Takie elementy występują głównie w samochodach segmentu premium, których właściciele skazani są na naprawy powypadkowe wyłącznie w ASO – i to też nie każdym.

 

Firma CARbon działająca dotychczas na rynku niemieckim, rozpoczyna w tym roku ekspansję na rynek polski.

Na razie działamy na południowym zachodzie kraju oraz w aglomeracji śląskiej, ale chcemy objąć całą Polską.

- Andrzej Nawrot

Pod sztandarem uznanej marki

Nieodłączną częścią napraw blacharskich jest lakierowanie. Podobnie jak producenci części i ich dystrybutorzy tworzą własne sieci warsztatowe, podobnie firmy z branży lakierniczej także zaczynają inwestować w sieci warsztatów blacharskich. W 2011 roku wystartowała w Polsce sieć Repanet, która działa w oparciu o materiały marki Standox, produkowane przez firmę DuPont. Obecnie należy do niej 40 warsztatów w całej Polsce i 700 w 15 krajach Unii Europejskiej.

 

Jak zapewniają organizatorzy sieci, koncepcja Repanet została dopasowana do Polskich realiów rynkowych.

Spośród naszych klientów w wielomiesięcznym procesie wyselekcjonowaliśmy elitarną grupę warsztatów.

DuPont - Marta Blachani

 

Na razie większość w tej grupie stanowią ASO, ale nie jest to wymogiem stawianym członkom – oferta skierowana jest także do warsztatów niezależnych.

 

Jednym z pierwszych, którzy przystąpili do Repanet, jest firma Hardek & Hardek, dealer Peugeota z Krakowa.

Jest to nowy twór na polskim rynku, ale sprawdzony od lat w Holandii. Moim zdaniem tego typu działania mogą być początkiem nowej tendencji na naszym rynku. Przynależność do Repanet daje możliwość pozyskania nowych klientów, co w dzisiejszych, ciężkich dla całej gospodarki, czasach jest bardzo istotne.

właściciel Hardek & Hardek - Jan Hardek

 

Firmy należące do Repanet mogą korzystać ze wsparcia merytorycznego i marketingowego ekspertów marki Standox, a ich pracownicy zyskują dostęp do szkoleń – zarówno tych dla kierowników i managerów warsztatów, jak i mechaników. W ciągu ostatnich dwóch lat z tych „szytych na miarę” szkoleń skorzystało ok. 150 osób.

 

Zdjęcia: Repanet, CARbon

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).