W poniedziałek 7 kwietnia 2025 r. na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych odnotowano znaczące spadki notowań. Główny indeks na otwarciu spadł o ponad 6%, a WIG-Moto o 1,58%.
Nowe cła na importowane samochody osobowe i lekkie ciężarówki, nałożone przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa, weszły w życie 3 kwietnia 2025 roku – nowa stawka celna to 25%. Dodatkowo, cła na importowane części samochodowe mają zostać wprowadzone 3 maja 2025 roku.
Podstawowa stawka celna wynosi 10% na większość importowanych towarów, jednak w przypadku kluczowych partnerów handlowych, takich jak Chiny, Wietnam, Japonia i Unia Europejska, stawki są wyższe. Na przykład, na Unię Europejską nałożono cło w wysokości 20%.
Odpowiedź na politykę celną Trumpa widać już na giełdach w Europie, w tym w Polsce. W poniedziałek 7 kwietnia br. na GPW w Warszawie odnotowano znaczące spadki, które nie ominęły indeksu WIG-Moto, skupiajacego spółki z branży motoryzacyjnej.
Spadły m.in. notowania dwóch polskich dystrybutorów części zamiennych notowanych na GPW w Warszawie:
„Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji. Polska giełda też dostała rykoszetem, ale stabilność polityczna i gospodarcza to nasze atuty w tym trudnym czasie. Spokojnie wytrwamy!” – komentuje na platformie „X” premier Donald Tusk.
Premier zapowiedział również spotkanie z branżą motoryzacyjną: „Na wtorek zaprosiłem do rozmów przedstawicieli polskiej branży motoryzacyjnej. Temat: sytuacji branży po wprowadzeniu nowych ceł przez USA„- poinformował premier.
Wprowadzenie ceł spotkało się z reakcją ze strony producentów samochodów. Jaguar Land Rover ogłosił wstrzymanie dostaw do USA w celu dostosowania się do nowych warunków, co może skutkować wyższymi cenami pojazdów. Z koeli Stellantis ogłosił tymczasowe zwolnienia 900 pracowników w pięciu zakładach w USA, a także czasowe wstrzymanie produkcji w fabrykach w Kanadzie i Meksyku. Decyzja ta jest bezpośrednią konsekwencją nowych ceł, które zakłócają globalne łańcuchy dostaw i zwiększają koszty produkcji.
W odpowiedzi na te działania, Unia Europejska rozważa wprowadzenie środków odwetowych, co może prowadzić do eskalacji napięć handlowych między USA a UE.
Źródło: Reuters, The Financial Times, Google Finanse
Chcesz być na bieżąco z informacjami? Obserwuj nas w wiadomościach Google: