W 2025 roku po polskich drogach porusza się już ponad 60 tysięcy samochodów hybrydowych, a ich liczba wciąż dynamicznie rośnie. Wraz z popularyzacją napędów zelektryfikowanych, kierowcy zyskują nowe możliwości – ale też nowe obowiązki serwisowe, szczególnie w zakresie układu hamulcowego, który w takich autach pracuje inaczej niż w samochodach spalinowych.
Pojazdy hybrydowe wykorzystują tzw. hamowanie odzyskowe (rekuperacyjne), które pozwala odzyskiwać energię podczas zwalniania i zasilać akumulator trakcyjny. Oznacza to, że klasyczne klocki i tarcze są używane rzadziej – ale nie można o nich zapominać.Rzadsze użycie hamulców ciernych to ryzyko korozji tarcz, zeszklenia klocków i spadku efektywności hamowania, szczególnie zimą – gdy sól i wilgoć potrafią znacząco skrócić ich żywotność.
Eksperci Steinhof, firmy z ponad 65-letnim doświadczeniem w produkcji komponentów hamulcowych, wskazują najważniejsze zasady, które zapewnią długowieczność i bezpieczeństwo hamulców w pojazdach hybrydowych:
„Z racji pracy układu rekuperacyjnego, jazda autem hybrydowym powinna być bardziej przewidywalna i płynna. Wcześniejsze zdejmowanie nogi z gazu pozwala silnikowi odzyskiwać energię, a tradycyjne hamulce są używane tylko w ostateczności. Taka jazda to nie tylko komfort i ekologia, ale też niższe koszty eksploatacji – o ile nie zapomnimy o regularnym serwisie” – wyjaśnia Dawid Tarchała, kierownik działu badań i rozwoju Steinhof.
Produkty Steinhof to połączenie trwałości, innowacyjnych materiałów i kontroli jakości, co potwierdzają liczne testy zmęczeniowe, także w naszej nowej fabryce w Niedomicach. W czasach elektromobilności stawiamy na rozwój produktów dostosowanych do nowych napędów – zarówno hamulców, jak i systemów holowniczych.
Źródło: Steinhof
Chcesz być na bieżąco z informacjami? Obserwuj nas w wiadomościach Google: