Czy zapłacimy za wjazd do centrum miast? | MOTOFAKTOR

Czy zapłacimy za wjazd do centrum miast?

Wchodzi w życie ustawa umożliwiająca tworzenie stref czystego transportu i pobieranie opłat za wjazd aut spalinowych.

Prezydent Andrzej Duda podpisał 13 lipca 2018 nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza zmiany w ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych i wchodzi w życie 27 lipca 2018. Nowe przepisy dają możliwość  tworzenia w miastach stref czystego transportu i pobieranie opłat za wjazd do nich. Maksymalna wysokość tych opłat to 2,50 zł za godzinę poruszania się po strefie czystego w godzinach 9.00-17.00. Opłaty miałyby być pobierane od kierowców poruszających się samochodami z napędem spalinowym. Uprzywilejowani i zwolnieni z opłat byliby posiadacze pojazdów elektrycznych, hybrydowych oraz napędzanych wodorem i gazem ziemnym. O wprowadzeniu płatnych stref myślą już władze Krakowa, Torunia i Poznania.

 

Biorąc pod uwagę, że średni wiek samochodu w Polsce to obecnie 13 lat, powstaje pytanie o zasadność tworzenia takich stref.

Nie wierzę w żadne masowe zakładanie stref na podstawie dzisiejszych zapisów ustawowych, gdyż zostały one w Sejmie poprawione fatalnie i nie odpowiadają polskiej rzeczywistości. Strefy dla samochodów czystych mogą co najwyżej powstawać tam, gdzie już dzisiaj ruch jest mocno ograniczony, czyli przede wszystkim w obrębie starego miasta. Strefy płatne mogą działać 3 lata od momentu podjęcia przez samorząd uchwały o założeniu strefy. To nieopłacalne biorąc pod uwagę przetarg na jej utworzenie, instalacje urządzeń sprawdzających wniesienie opłaty. Najgłupsza jest chyba jednak poprawka, która opłaty za wjazd do stref czystego transportu ogranicza do godzin 9.00 – 17.00. Jak powszechnie wiadomo, smog urzęduje w tych właśnie godzinach. Ironizuję, ale zważywszy na to jaki mamy tabor samochodowy w Polsce strasznie przekombinowane tworzymy zapisy. Powinniśmy jak na zachodzie uzależnić opłaty od norm spalania naszego silnika, a co kilka lat eliminować w ogóle z wjazdu samochody o najniższych parametrach.

Wiceprezes Zarządu - Zespół Doradców Gospodarczych TOR - Adrian Furgalski

 

Ustawa wprowadza także zmiany dotyczące podatku akcyzowego i  przewiduje zwolnienie od akcyzy do 1 stycznia 2021 r. samochodów hybrydowych o pojemności silnika spalinowego do 2000 cm3. Wprowadza także opłatę emisyjną, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. – 80 złotych od każdego 1 tysiąca litów paliwa. Rządzący zapewniają, że nie odbije się to na cenach paliw na stacjach benzynowych, a 15 proc. środków zebranych w ramach opłaty paliwowej ma trafić do Funduszu Niskoemisyjnego Transportu i służyć rozwojowi elektromobilności, a co za tym idzie ograniczeniu smogu.

Jeżeli chcielibyśmy być konsekwentni w ochronie powietrza w naszym kraju, to na początku powinniśmy postawić tamę na granicy, przez którą płynie do Polski złom samochodowy. Na Zachodzie zachęca się do wymiany samochodów stosując dopłaty do pojazdów elektrycznych, a kilka miast zapowiada zamykanie przed samochodami spalinowymi centrów. Europejczycy będą sie zatem pozbywać szkodliwych samochodów a Polska stoi otworem. Podatek akcyzowy powinien przyjąć zatem formę podatku ekologicznego i czynić nieopłacalnym wwóz starych rzęchów.

Wiceprezes Zarządu - Zespół Doradców Gospodarczych TOR - Adrian Furgalski

 

Trudno w tej chwili przewidzieć czy wprowadzenie ustawy w życie rzeczywiście przyczyni się do rozwoju elektromobilności i ograniczeniu zanieczyszczenia powietrza w miastach.

Każde smogowe miasto ma swoją specyfikę, dlatego zarówno rząd jak i samorządy biorą się za rozwiązanie problemu systemowo, bo w jednym miejscu komunikacja indywidualna ma większe znaczenie, w innym minimalne. W skali całej Polski rzeczywiście za ok. 90 proc. zanieczyszczeń odpowiedzialna jest niska emisja a zanieczyszczenia komunikacyjne za ok. 5-6 proc. Jeśli weźmiemy pod uwagę Kraków, problem smogu to w ok. 60 proc. wina kopciuchów, ale już w stolicy 60 proc. to ruch uliczny. Pamiętać przy tym należy, że pył samochodowy w mniej więcej 7 proc. to zanieczyszczenia wynikłe ze spalania paliwa, kilkanaście procent to drobinki z opon i klocków hamulcowych, a reszta - ok. 80 proc. - to pylenie wtórne, czyli to, co leży na jezdni i jest wzbijane przez przejeżdżające samochody.

Wiceprezes Zarządu - Zespół Doradców Gospodarczych TOR - Adrian Furgalski

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).